Jak sie zainstaluje w nowym miejscu, podlacze do internetu i zrobie inne jakze potrzebne rzeczy to sie odezwe...
Na razie jednak zegnam sie na czas jakis, trzymajcie kciuki za nas i za samochod, zeby dzielnie zmiescil to co wg mnie do niego nie wejdzie i dziarsko zniosl podroz wraz z nasza Kota na pokladzie ;))
Buziakuje i do nabazgrania za czas jakis :)))
Pa :))
P.S.
juz tesknie ...
no nic to spadywuje :D
.........Alzacjo witaj i przyjmij nas do siebie jak swoich :DD
Ooo - trzymam kciuki i w ogóle. Będę się denerwować i stresować. Jak tylko się da to daj znak - sygnał jakiś. Ja już obgryzam paznokcie.
OdpowiedzUsuńNie obgryzaj, bo to brzydko wyglada :P
OdpowiedzUsuńPostaram sie dac znac eskiem :))
A i wlasnie dostalam cynk, ze lozko juz mamy... nawet podwojne, malzenskie.... i to nawet z materacem hehehe
Bedzie dobrze, musi byc :DD
Buzi, buzi....mua, mua, mua :))
Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńAlzacka będziesz jak już dotrzesz :) i dasz sobie radę :)) to czekać będę wiernie niczym piesio :D
OdpowiedzUsuńA to powodzenia. Niespokojna dusza z ciebie. Od czasu jak się poznaliśmy już 3 miejsce. zobaczymy może to będzie dla ciebie szczęśliwe.
OdpowiedzUsuńCzekam cierpliwie i trzymam mocno kciuki ;-) Przeprowadzka jest gorsza od wojny ;-) Wiem coś o tym bo się 2 razy przeprowadzałam ;-) I pewnie to nie był ostatni raz ;-)
OdpowiedzUsuńBezwstydna_