powital nas sloncem i cieplem, to zapewne ostatni weekend tak mocno skapany w sloncu, od jutra juz nastanie plucha, chlod i jesienny wiatr bujajacy prawie golymi drzewami...
W domu pale swieczki, bo i weekend wspominkowy, wprawdzie o bliskich mi zmarlych mysle w sumie prawie kazdego dnie, to jednak dzis, w Dzien Zadusznych jestem w Polsce z najblizszymi.
Jest tez jeszcze jeden powod dla ktorego mocno kieruje swe mysli w strone mojej rodziny, i mojego brata.. .. dlugo wczoraj z nim rozmawialam. Ech zycie bywa pokrecone... nawet bardzo....
Skorzystalam tez z mojego wolnego weekendu, Halloween wypadl w piatek, wiec w sobote przelezalam, a dzis przesiedze... weekend w pizamie byl mi chyba bardzo potrzebny, bowiem przez ten czas wyprodukowalam Pierogi z Farszem z Czerwonej Soczewicy - rewelacyjny, tak dobre, ze nawet R sie skusil, choc zazwyczaj nie tyka pierogow jesli nie sa one z miesem badz z kapusta i grzybami... przepis jest tutaj i goraco go polecam!
A dzis z rana obudzilam sie z checia upieczenia ciasta, do porannej kawy... znalazlam bardzo prosty przepis bez mleka, jajek i glutenu bo jestem na niego uczulona, ale wykorzystalam make gryczana.
Ciasto jest przepyszne i oczywiscie proste (przepis znajduje sie tutaj).... bo innych nie robie :)
Jak widac przygotowuje sie do zimy... bo w sumie kto nie lubi tych dlugich wieczorow pod kocem z kubkiem herbaty z cytryna ... no kto? :)
Przepis:
1,5 kubka mąki (uzylam gryczanej))
1/2 - 3/4 kubka cukru
1 łyżka cukru z wanilią
szczypta soli
3 łyżki kakao (albo 1,5 łyżki karobu)
1 łyżeczka sody
1/3 kubka oleju
1 łyżka octu (balsamicznego, jabłkowego lub winnego)
1 kubek zimnej przegotowanej wody lub ulubionego płynu (soku, kompotu, mleka owsianego)
Wszystkie suche skladniki wymieszac w misce, dodac potem plynne i wymieszac lyzka.
Mozna dolozyc owoce.
Przelac ciasto do brytfanki, wczesniej ja naoliwylam i wysypalam maka, ja uzylam takiej brytfanki na babke. A potem wlozylam je do nagrzanego piecyka na okolo 30 min az do suchego patyczka... Piec w 180°C
:) ot i tyle
Te pierogi kusza:)
OdpowiedzUsuńKasiu, naprawde sa pyszne :)
UsuńDobrze Cię znowu widzieć w blogowym świecie. Dzisiaj u Ciebie bardzo apetycznie. Tak zachwalasz te pierogi, że chyba skorzystam z przepisu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzieki Wiolu :) Pierogi sa warte grzechu, ciacho tez :)
Usuń