Mala rzecz, a tak cholernie cieszy :))
A poza tym znow zmienilam szate graficzna - co na pewno zauwazyliscie :)), a wszystko dlatego, ze od tej cholernej czekolady to juz nie moge wlozyc spodni na moja doope!! No niech to szlag!!! ;))
Teraz musze znalezc chec do chudniecia... tylko, ze jakos ja zgubilam... i codziennie mowie, ze odchudzanie zaczne od jutra... tylko, ze jutro jest poniedzialek i ide do pracy, a po pracy potrzeba mi odstresowacza... jak na razie najlepiej odstresowuje mnie 100 g mlecznej rozkoszy. Ech beznadzieja... ja chce byc chuda!!!!!!!! Taka jak rok temu, no!! :)) Bo marzy mi sie taka fajna satynowa koszulka, ale zdjecia nie pokaze, bo koszulina z tych frywolnych jest hehehe no to chyba logiczne, ze kolo ratunkowe w okolicach pepka w polaczeniu z satynowatoscia koszulki niekoniecznie estetycznie wyglada, no ja na pewno za komfortowo nie bede sie czula, choc baleron to ja w sumie bardzo lubie :P
No niestety:) Nie wiem o co chodzi, bo w moim kraju to wideo się nie otwiera....taką mam wiadomość po nacisnięciu play:) ***
OdpowiedzUsuńAnia moze tak sie uda:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=wgNoD1Lemyw
Hm... blokuje mnie. Nie wiem dlaczego. Na facebooku tez nie wszystkie Wasze widea mi się otwierają:( A co do baleronu to są faceci, którzy takowy też lubią, więc to tylko kwestia trafienia na tego, kto na spolubi (p). No ale my juz trafiłyśmy więc ...spokój mnie tu.
OdpowiedzUsuńBywaja chwile, raz na jakiś czas, że mam słabośc do boczku, ponieważ tutaj takowego( dobrego) nie ma, czyli nie jem....śnienie nocne o nim mi pozostaje:))))
Ajajajaj - mocne słowa z tym baleronem. Kochana, a nie ma różnych rozmiarów tych koszulek, czy jakoś??? Wiesz jaki ze mnie chudziak, nie? Ale wyobraź sobie, ze chudziaki też mogą tyć i to fatalnie - wszystko co nie trzeba chude, a tam, gdzie powinno zostać chude robi się wałeczek-jeden, drugi... Efekt opłakany. Ćwiczę dziesięć minut dziennie, żeby rozprowadzić równomiernie wałeczki...
OdpowiedzUsuń