Robie je dzisiaj, a raczej zrobilam.
Byly pyszne, wygrzebalam w sieci przepis na nalesniki biszkoptowe i stwierdzilam, ze moge sobie troche poeksperymentowac. Tym samym przygotowalam sie do Tlustego Czwartku, kiedy to we Francji zamiast paczkow smazy sie wlasnie nalesniki.
Czasem mi teskno za smakiem paczka z marmolada, jednak dobry nalesnik rekompensuje mi jakos ich brak :) Do tego przygotowalam wlasnorecznie przesmazone jablka, ktore czekaly chyba tylko na to, i prawde mowiac wyszlo z tego calkiem smakowite danko, no... podwieczorek :)
Wierzcie mi, ze warto bylo chwile poswiecic na dokladne przygotowanie ciasta, bo zostalo mi to wynagrodzone, fantastyczna wprost puszystoscia i nietuzinkowym smakiem :) Z takiej ilosci ciasta wyszlo mi z tego jakies 8 nalesnikow, ale jedna sztuka takiego smakowitego crepa wystarczy by zaspokoic moj glod. Z lakomstwa jednak polasilam sie na jeszcze jedna smakowita sztuke i teraz leze do gory pepkiem, bo brzuch mnie boli z przezarcia.
Pewnie bede teraz je jadla przez 2 dni, bo R. nie jest amatorem takich smakolykow... ignorant ;))) choc skusil sie na jednego... jutro jednak zaserwuje je do poobiedniej kawy, tylko zastanawiam sie jeszcze nad tym z czym je podac...pewnie zaraz poszperam znow w sieci :)
Teraz mialam jechac na step, ktory udalo mi po roku poszukiwan w koncu znalezc, ale z racji koszmarnych opadow sniegu, a potem deszczu oraz niskiej temperatury moje plany wziely w leb. Czekam zatem na roztopy, zeby ruszyc te moje ciezsze o m.in. 2 nalesniki cztery litery - oby nastapilo to jak najszybciej, bo napalilam sie na cwiczonka okropnie!!
Z ostatniej chwili:
- R. zalozyl obraczke na weekend!!! :))))) ach az mi serce rosnie :)))
- w niedziele odezwal sie do mnie dawny znajomy...nasza znajomosc jest tylko i wylacznie netowa, poznalismy sie na pewnym czacie (zreszta nie tylko z nim, prawda??!! :)))) Nigdy sie nie widzielismy, ale rozmowy z nim zawsze sprawialy, ze smialam sie jak glupi do sera. Fajnie, ze ta nasza "znajomosc" przetrwala prawie 2 lata milczenia :)
- napisalam drugiego w zyciu maila po francusku, istne szalenstwo :))) i choc byl krotki, i nie w pelni gramatyczny, to zostalam zrozumiana!!! :))) w zyciu nie przypuszczalam, ze ta chwila kiedys nadejdzie :))
no to...chwilo trwaj!!!
Zamiast naleśników robię placki ziemniaczane z naleśnikami jest za dużo roboty. Jak je zrobisz to to jest dopiero połowa pracy. A poza tym konsumować warto to co można popieprzyć. Ha, ha, ha.
OdpowiedzUsuńCasa
Hehehe dobre sobie :))
OdpowiedzUsuńJa na placki nie mam ochoty, bo nie moge znalezc jelenia co by tyle ziemniakow obral :PPP
Ja przepraszam, ale kiedy jest tlusty czwartek i kiedy sie post zaczyna bo ja nie w temacie;) ?
OdpowiedzUsuńa co, nie nosi obrączki? może mu w pracy przeszkadza, sam tak miałem kiedyś :))))
OdpowiedzUsuńHej Przesliczna w tym roku Tlusty Czwartek przypada na 19 lutego, a ostatki na 24 lutego czyli na wtorek, a co za tym idzie post rozpoczyna sie od Srody Popielcowej 25 lutego. Takie wiadomosci znalazlam pod tym adrsem
OdpowiedzUsuńhttp://www.emkom.republika.pl/kalendarz.html
wg mnie sympatyczna stronka :) ;P
Kanalio, kilka postow wczesniej pisalam, ze ja zdjal. Wiedzialam, ze tak bedzie bo faktycznie w pracy mu przeszkadza, a teraz dosc znacznie, nosi ciezkie rzeczy i lapy mu puchna niemilosiernie. I spoko, rozumiem to. W sumie od poczatku mi to mowil, wiec nie powinno mi to robic kuku, ale wiesz jakie sa kobity ;))
No ale na weekend dzielnie wklada :))
Obraczka super:) Mail po francusku-gratuluje!:) A nalesniki lubie na slodko-te biszkoptowe to slodkie, z pewnoscia.....moj men lubi tez nalesniki, ale dla niego musza byc z jakims warzywnym , badz tez miesnym farszem:)
OdpowiedzUsuńWidac kazdy facet z podobnej gliny lepiony ;)))
OdpowiedzUsuńNo i ja tez sie ciesze jak cholera z tej obraczki i maila, no i z odgrzewanej znajomosi :)