Strony

środa, 14 listopada 2012

No na psa urok

Wlasnie sie dowiedzialam, ze preniesli mi egzamin, bo za duze oblozenie bylo!
No i tez cholera trafilo na mnie :/ A ja juz sie nastawilam, ze w piatek bedzie po wszystkim!!!!
Juz pogode czarowalam, i tak wyczarowalam, ze w piatek ma byc slonecznie i cieplo, a tu teraz czekac musze nadal... niby nie dlugo, bo kolejny egzamin za tydzien, w czwartek, 22 listopada, tez cos kolo 13h00. Jazdy jeszcze mam w poniedzialek i wtorek, pozniej rano w czwartek, przed egz i ponoc nie powinno byc zadnych niespodzianek - tak mowi moja gwiazdeczka - i ze R. moze dla mnie auto kupowac! No auto wlasnie dzis trafi w nasze rece, a ja bede musiala cierpliwie poczekac zeby sie nim przejechac...
Tak sobie mysle, ze moze to specjalnie tak sie podzialo z tym egzaminem, zebym zrozumiala, ze nie zawsze jest tak jak sie chce, i ze czasem trzeba na wszystko poczekac - tu Aniowe slowa sie klaniaja :P chyba mialas racje moja droga, prorok jakis z Ciebie czy co? :P

W kazdym razie, ten tydzien mam na powtarzanie teorii jeszcze, i relaksik, a nastepny tydzien, musi byc juz moj! A czwartek mam byc najszczesliwsza osoba pod sloncem :D
W sumie we FR nie wiadomo zaraz po egzaminie czy sie go zdalo czy nie. Jest to zabronione, ze wzgledu na to, ze swego czasu egzaminatorzy byli atakowani, przez tych, ktorych oblali! Moze jednak wydusze to od mojej instruktorki(mojemu R. jego instruktorka powiedziala, jak wracali z egz wiec moze i mnie powie), i nie bede musiala czekac na list, w ktorym bedzie oznajomiony wynik egz. List w sumie przychodzi w ciagu jakos 2 dni, ale jak wypadnie egz w czwartek, to moze sie zdarzyc, ze list przyjdzie dopiero w poniedzialek... a a ja bym chciala przestac zyc w niepewnosci, i wiedziec na czym stoje :)
Na koniec dodam tylko, ze majac papierek, ktory przysylaja poczta, w ktorym jest napisane "favorable", mozna juz jezdzic autem bez problemow, zastepuje on prawo jazdy, na ktore trzeba poczekac maksymalnie 2 tygodnie, ktore tez przysylaja poczta.
W sumie fajna sprawa, ulatwiajaca zycie :D

Ech no to zwalniam Was z trzymania tych kciukow w piatek, trzymajcie w przyszly czwartek, bardzo mocno!! :D

2 komentarze:

  1. Wracalam dzisiaj z pracy i sobie myslalam jak tam z tym Twoim przedegzaminowym nastrojem:)) Mi tez przelozyli o jakies dwa tygodnie, bo nie mialam wycwiczonego tego, co na pewno mialo sie na egzaminie wydarzyc, czyli parkowania tylem. Dla mojego dobra i dobra moich pieniedzy, zebym nie palcila za repete przelozyli mi:)) No i wycwiczylam, ale...tak na prawde, wszelakie wycwiczanie przychodzi przez samodzielna jazde samochodem juz po egzaminie:))) takim razie, bede trzymac kciuki w nastepny czwartek,

    OdpowiedzUsuń
  2. no w sumie czuje sie ok :) calkiem pewnie za kierownica, parkowanie jest ok, wjazdy zjazdy autostradowe tez, wiec ok...ale mnie juz tak sie chce jezdzic ze kosmos :) ale czas szybko leci, i w sumie tez bede po prostu jeszcze w przyszlym tygodniu szlifowac wszystko na tip top, po mojej ostatniej jezdzie jestem dobrej mysli, no ale wiadomo co nagle to po diable, wiec cwicze cierpliwosc Aniu :) i dziekuje za kciuki!!! :)

    OdpowiedzUsuń